O kurcze, jak czas ostatnio szybko leci, do tego ile się dzieje! Normalnie czasami nie da się wyrobić ze wszystkim - nauką, sprawami do załatwienia, a jeszcze o lepieniu i pracy nie można zapomnieć... Wszyscy narzekają, jedni na sesje a inni że jeszcze ferii nie ma i do tego mrozy puszczają argh.... Jak już zima to zima pełną gębą być powinna! Przynajmniej według mnie...
Zamawiałam ostatnio kremy z masy termoutwardzalnej, wiecie o co mi chodzi pewnie, i niektóre (są wszystkie tej samej firmy) mają tak rzadką konsystencję że wzór nie utrzymuje się! Taki problem mam z brązowym, a oprócz białego to był jeden z ważniejszych dla mnie kolorów :/ Macie na to jakiś sposób? Będę ogromnie wdzięczna! W każdym razie - wreszcie do mojej skromnej pracowni wkracza więcej babeczek, dzisiaj mam jeszcze jedną z poprzednich - na różowym sznureczku taka o - muffinka. Widać że jeszcze z czasów bez namiotu do zdjęć ^^
Babeczki zawsze spoko :D
OdpowiedzUsuńPiękna <3
OdpowiedzUsuńŚliczna :3
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam się za bardzo na tych kremach, więc niestety nie pomogę :/
Piękny:D
OdpowiedzUsuńxoxo
monic-dzej.blogspot.com