Cześć, nie było mnie całe dwa tygodnie, byłam odcięta od świata niemal zupełnie, nawet telefonu nie używałam. Na obozach było genialnie, teraz mam tydzień na regenerację i znowu wybywam :P Postaram się jednak przygotować posty, bo tam na pewno nie będę w stanie nic publikować. Mimo że jestem na diecie to i tak jem lody. Dużo lodów. Wakacje bez lodów to nie wakacje. Moimi absolutnie ulubionymi lodami są lody grejpfrutowe. Mniam *,*
A rzecz którą mam do pokazania to wielki jak dla mnie naszyjnik donut :)
Hi, I was on camps this two weeks, I had no contact with the world, I even didn't carry my phone with me, can You believe it?! I had a great time, I've met so many amazing people, Aly, that's about You. Now I'm anout week at home and I'm going to camp again, this time posts will appear. Even though I'm on a diet I eat ice cream. Holidays without ice creams are just no holidays. My very favourite flavour id grapefruit one *.*
And a thing I'm gonna show You is really big (for me) necklace ;)
Smakowity naszyjnik ;) Ja też wcinam lody przy każdej nadającej się okazji :D
OdpowiedzUsuńSuper! Mi te donuty nie wychodzą. Wgl muszę się wiele nauczyć. Dobrze,że wróciłaś. Bd miała co obserwować :3
OdpowiedzUsuńśliczny :) ale lody , jak słyszałam w radiu , sa zdrowe :)
OdpowiedzUsuńŁadny pączek, szczególnie posypka...kolory takie żywe, na lato w sam raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gryzionego jeszcze nie widziałam :) Super ;D
OdpowiedzUsuń