Kolejny breloczek "z odzysku". Złożony z wyrobów, które prawdopodobnie nigdy nue znalazłyby się w żadnym moim projekcie, po prostu by odleżały calutki żywot w małej szufladce. A tak, zostały przyozdobione tasiemkami, ledwo co sfotografowane i żyją swoim szczęśliwym, dopełnionym życiem ;)
śliczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fany. :D Pasują do siebie, nie widać, że nie były tworzone dla swojego towarzystwa. :)
OdpowiedzUsuńAle fajne :D
OdpowiedzUsuńŁadne połączenie, rzeczywiście nie widać że elementy są z "innych bajek":) Ja też często robię breloki z"tego co zostało" czasem wcale elementy nie chcą się układać, tak by tworzyły udane kompozycję- tobie się udało!
OdpowiedzUsuń