Starbucks i trochę dżemu

I znowu śnieży! Mam już serdecznie dość zimy. A tak wyglada wszystko gdy wyjdę na ulicę. Ech...

Chciałoby się żeby to wiosna była, albo lato, bo wiosną męczą mnie brzozy. Okropnie jest mieć alergię. Podobno ocieplić ma się za jakieś dwa tygodnie, czyli tuż przed egzaminami gimnazjalnymi...

A tutaj wrzucam coś co ulepiłam już jakiś czas temu, czyli wiszące kolczyki starbucks'y i dżemy morelowe ;)

Z dżemu jestem bardzo zadowolona, a starbucksy to było moje pierwsze dzieło z użyciem silikonu więc nie jest może cudowne, ale zawsze coś. A teraz lecę po kopertę z folią bąbelkową bo trzeba wysłać paczuszkę, ponieważ tak się fajnie złożyło że komuś się spodobały moje kolczyki i zechciał kupić ;)

Miłego dnia! ;P

Na ochłodę

Jak mniemam, ochładzać nikogo nie trzeba, ponieważ pogoda robi to wystarczająco, jednak nie miałam pomysłu na tytuł posta. W każdym razie, dziś zaprezentuję zrobioną przeze mnie zawieszkę - są to lody o smaku śmietankowym z polewą czekoladową. A pod spodem jeszcze trochę malinowego, czy też truskawkowego, jak kto woli ;)

 Zdjęcia lepszej jakości, a to za sprawą mojego improwizowanego warsztatu fotograficznego, czyli kartki papieru, miseczki, drugiej kartki papieru, dwóch lamp i statywu. Oto i on:

A to zdjęcie kolczyków widocznych na tym powyżej:

Śniegu dużo jest strasznie, a szczerze mówiąc, mam już go serdecznie dosyć. Mam wrażenie, że jest luty, a nie początek kwietnia! Takiego Bożego Narodzenia jak w tę Wielkanoc to dawno nie było :)