Wybaczcie nieobecność, ale ostatnio było naprawdę niewiele czasu! W zeszłym tygodniu były egzaminy gimnazjalne (i myślę że poszło mi całkiem nieźle), w sobotę byłam na weselu, a w niedzielę w teatrze. No i grypa się wkradła i mam majówkę dłuższą, ale niestety z bólem wszystkiego i gorączką :(
Ogółem dzisiaj wypiekłam rzeczy zrobione jakiś czas temu, chciałam zrobić śmietanki, ale tylko pękło parę woreczków strunowych i ręce pobrudziłam. Nic, absolutnie nic nie wyszło. No ale cóż, nie samymi sukcesami człowiek żyje, prawda?
W każdym razie, dalej bawię się wykrawaczkami w kształcie kwiatków ;)
To ostatnie mi się najbardziej podoba :)