Nie wiem jak u Was, ale u mnie wreszcie przyszła wiosna! A przynajmniej jej początki
Wczoraj przyszła do mnie wyczekiwana paczka <dość szybko jak na pocztę polską> z Passionroomu.
A o to co w niej było:
Dwie bazy do pierścionków, końcówki do bransoletek i łańcuszków kulkowych i dwie bransoletki do charmsów
Zawieszki do telefonu w 3 kolorach ^^
Sztyfty srebrne i złote, baranki, ogniwka małe i duże, trochę łańcuszka
Sznurki i wstążki
I wszystko razem
Oraz bardzo trafiony gratis, bo zastanawiałam się czy zamówić właśnie te rzeczy!
I już z nowymi rzeczami zrobiłam naszyjnik i bransoletkę, nadal z donutami, ale wyglądają całkiem nieźle, przynajmniej tak mi się wydaje :D
Ślad długopisu na ręce musi być :D
Będzie mi bardzo miło jak zaobserwujecie mojego bloga ;)
Julka
świetne zakupy!! ;)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy;)
OdpowiedzUsuńTen drugi pączek podobny do pączka Piecyka??-
http://piecuchowo-modelinowo.blogspot.com/2012/10/ale-to-juz-byo.html
O rzeczywiście, nie wiedziałam nawet ;P
UsuńOklepany motyw te donuty i się zdarza :)
fajne :)
OdpowiedzUsuńa gdzie robiłaś zakupy?
W passionroomie ;)
UsuńAle fajne zakupy, dużo zapłaciłaś? ;d
OdpowiedzUsuń45 złotych razem z przesyłką :D
Usuńświetne rzeczy, cudny donut *.*
OdpowiedzUsuńwpadnij: nietoperka.blogspot.com :3