Uwierzcie lub nie, jest to jeden z pierwszych moich wyrobów. Pierwszy torcik który samodzielnie wymyśliłam i zrobiłam - bez żadnych tutoriali czy czegoś takiego. Długo istniał jako zawieszka, jednak byl odłożony w rzeczach "kiedyś coś z tego zrobię" - i tak oto nadeszła bransoletkowa nadzieja dla tego kawałka słodkości. Jego białe elementy oprócz polewy są z bardzo fajnego fimo - fluorescencyjnego (ale ciężko to było napisać :o ). Robiłyście coś z tym kolorkiem? ^^
Ślicznie wygląda. :D Ja fluo (całości bez literowania nie napiszę xD) zużyłam do wkrętek i więcej pomysłów na niego nie mam. :X
OdpowiedzUsuńZawsze myślałam o świecących się w ciemności plugach, ale te to z kolei nie moja biżu bajka :D
UsuńBardzo ładny :D Jak jeszcze lepiłam, to robiłam duszki z tejże modeliny :)
OdpowiedzUsuń