Wyobrażacie sobie, że to już przedostatni weekend wakacji? Z jednej strony bardzo chcę wracać do szkoły, co jest nowością u mnie, ale jednak wakacje to wakacje.. Żadnej nauki i pracy. Dziś w bibliotece pani się na mnie dość dziwnie patrzyła jak wypożyczałam 3 grube książki chemiczne. Teraz będą lezeć i zmuszać mnie do zastanowienia się i w optymistycznej wersji przeczytania ich dość szybko :D
Do tego jeszcze lektury na Polski... Pewnie, lubię czytać książki, jednak absolutnie nie z przymusu. To mimo wszystko zmienia często odbieranie tej książki - czasami po prostu do takowej jeszcze nie "dorośliśmy", a przez wstręt ze szkoły pewnie już do tej pozycji nie zajrzymy nigdy - A szkoda!
Co jeszcze mi się kojarzy ze szkołą? Coroczne kupowanie "kapci". Wspomnienie oczywiście z dawniejszych lat, ale jednak, oprócz zeszytów i podręczników to był wazny etap szkolnego przygotowania. Stąd powstał czerwony trampek - ala converse :)
Jest świetny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńSuper ten bucik !
OdpowiedzUsuń