Jak już mówiłam, zabrałam się za robienie biżuterii na szydełku. Cóż, jak patrzyłam w internecie wyglądało to na banalnie proste.. Zaczęłam sama próbować i omal nie rzuciłam tym wszystkim gdy mi kolejny raz nic nie wyszło. No i dodatkowo musiałam sobie utrudnić - w końcu czemu nie brać koralików dwa razy mniejszych do nauki pfff :D Tak więc dzisiaj możecie zobaczyć moje próby zrobienia bransoletki ;)
Bloggerze przestań mi niszczyć zdjęcia :( Edit: udało się ^^
ale świetnaaaa! wczoraj też próbowałam i też miałam ochotę tym rzucić, haha ;D
OdpowiedzUsuńz tym że mam chyba za duże szydełko... więc ciężko mi się robiło ;/ no i raz wyciągnęłam szydełko a potem zrobił się taki brzydki "luz" w kordonku, więc chyba rozpruję i zacznę od nowa nowym szydełkiem...
Mam nadzieję, że wyjdzie mi taka piękna jak Twoja!
pewna sympatyczna blogerka opublikowała post, który może Ci pomoże, jeśli chodzi o psucie przez bloggera jakości zdjęć: http://coconutek.blogspot.com/2013/09/blogger-psuje-ci-jakosc-zdjec-zmien-to.html
UsuńWiesz co, ja robiłam od razu na nici i mi się wydawało że jest duuużo za małe szydełko, jednak okazało się że to kwestia wprawy, za 50 razem mi wyszło :)
UsuńGratuluję cierpliwośći i pięknego efektu!
OdpowiedzUsuńWyszła przekozacko. Wielkie brawo ;)
OdpowiedzUsuńWoow! *u* Na serio to twoja pierwsza bransoletka na szydełku ? :D:D Jest świetna ! ♥ i w dodatku moich ulubionych kolorach ;_; Chcę ją!!! :33
OdpowiedzUsuńBardzo ładna! Szydełkowe "węże" to coś, czego nigdy chyba się nie nauczę. Tylko pozazdrościc!
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego efektu, wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńświetna bransoletka! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :) Ja sama też myślałam o tym, by spróbować swoich sił w robieniu takich bransoletek ale przypominam sobie jak rzuciłam w kąt kiedyś szydełko gdy wymarzyła mi się chusta... Na razie więc lepiej pozostanę przy fimo :) Tobie gratuluję wytrwałości bo efekt był tego wart
OdpowiedzUsuńśliczna :)
OdpowiedzUsuń