Pokochałam sushi... i to tak całym serduchem... Najpierw upolowałam w lidlu jakieś małe zestawy - tłustsze i jak sie okazało mniej smaczne od takiego zestawu rodem z restauracji. A teraz akurat trafił się tydzień azjatycki. Mamusia jak była w lidlu to kupiła ryż, no bo wodorostów już nie było. Ryby też nie kupiła, bo to nic że cały czas mówię że najlepsze są z łososiem. Mimo wszystko zasłoikowany bambus na pewno nam się przyda! Musze jeszcze poczekać na moje domowe sushi, a wy kiedyś robiłyście?
Nigdy nie jadłam sushi, ale muszę skorzystać z oferty Lidla. :D Bardzo ładna broszka. :)
OdpowiedzUsuńSushi ani nie robiłam ani nie jadłam takiego z prawdziwego zdarzenia :P
OdpowiedzUsuńTa broszka jest śliczna.