Ach, nareszcie wyszło słońce! Miło jest się obudzić z uczuciem ciepła. Niedługo egzaminy, a ja zamiast uczyć się, lepię. Tym razem Donuty, mało oryginalny temat, wiem... Ale oprócz tego, w piątek przyszły do mnie wykrawaczki w kształcie kwiatków, więc zamieszczam też moje pierwsze dzieło z ich użyciem :)
Próbowałam robić zdjęcia z naturalnym światłem, ale że był go tylko niewielki kawałek, efekt widać na pierwszym zdjęciu -.-
Śliczne pączki :)
OdpowiedzUsuńBoskie rzeczy <33 Najlepszy najczadowszy najsłodszy ten nadgryziony z czekoladową (?) posypką <333 ślicznie <3 wpadnij na nietoperka.blogspot.com c;
OdpowiedzUsuńTo był zamiar czekoladowo orzechowej posypki, dzięki ;)
UsuńBardzo ładne te pączki, zwłaszcza jak na początkującą modeliniarkę :) To dobry początek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
czekoladowe pączki wyszły Ci naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem.
Dzięki, szczególnie że to jedna z pierwszych prób robienia donutów ;)
UsuńSuper są :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do odwiedzenia naszego biżuteryjnego bloga i do wzięcia udziału w candy :)
Pozdrawiamy, Manzuko